barwniki skład wzdrowymdomu.pl

Przyznajcie się, kto z Was kiedykolwiek czytał skład jakiegoś środka czystości? I nie mówię tu o tym składzie, który jest na opakowaniu. To zazwyczaj nie jest pełny skład, bo producenci środków czystości nie muszą nam podawać pełnych.

Ale pewnie i bez czytania zauważyliście różne kolory środków czystości. Jak się pewnie domyślacie, barwniki w środkach czystości nie czyszczą. One spełniają zazwyczaj funkcje marketingowe, czyli zachęcają nas do zakupu. Niby jak?

To teraz wyobraźcie sobie tabletkę do zmywarki. Pierwsza warstwa jest niebieska, później biała, a na samej górze mamy to czerwone kółeczko. Do tego tabletki mają w nazwie 3w1… Wiecie już o co chodzi? My mamy myśleć, że każdy z tych kolorów odpowiada za jakiś inny etap zmywania i że zastosowano tam jakieś super technologie. Tymczasem główne składniki większości takich tabletek są dokładnie takie same jak mojego trójskładnikowego proszku do zmywarki, który robię sama, płacąc za niego grosze 😉

Kolejny przykład, płyn do płukania. Wyobraźcie sobie, że lejecie go prosto do opakowania. Jest błękitny, delikatnie się mieni, jakby miał w sobie drobinki brokatu, ma idealną konsystencję dzięki czemu w trakcie nalewania dobrze się prezentuje. Nasz mózg to zapamiętuje. Widzieliśmy reklamę w telewizji, teraz zapamiętujemy przyjemne odczucia podczas nalewania, a później będziemy chodzić w miękkim i pachnącym sweterku. Luksus. Tak właśnie tak nam spece od marketingu chcą ten płyn przedstawić. Jako odrobinę luksusu. Dlatego oprócz substancji, która zmiękczy odzież i kilku substancji zapachowych w składzie mamy kilka lub nawet kilkanaście takich, które mają sprawić, że płyn będzie miał ładny kolor, idealną gęstość i nie będzie się rozwarstwiał.

Zdawaliście sobie sprawę z tego, że w środkach czystości często mamy nie tylko składniki czyszczące, ale też te, które mają zwiększyć sprzedaż? A może macie jakiś przykład takich marketingowych sztuczek, którym chcecie się podzielić w komentarzu pod postem?

WPISY Z INSTAGRAMA

Często dostawałam od moich czytelników na Instagramie pytania czy pisałam już kiedyś na dany temat, bo nie mogą znaleźć. Niestety wyszukiwanie postów z danego tematu u konkretnego twórcy nie jest na Instagramie możliwe, a mam wrażenie, że wiele treści na tym traci, dlatego postanowiłam wrzucać również te same treści w specjalnej zakładce na blogu. Dzięki temu możecie łatwo wyszukiwać interesujące treści za pomocą lupki (wyszukiwarki) na górze strony. Są to teksty krótkie (Instagram daje możliwość użycia jedynie 2200 znaków), w których temat jest jedynie zarysowany. Jednak wiele z tych treści rozszerzyłam w swoich poradnikach. Dlatego po pełne informacje warto sięgać tam –> wzdrowymdomu.pl/sklep

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart