Komentarz z drugiego zdjęcia już Wam kiedyś pokazywałam. Mnie śmieszy, bo pokazuje jak mało niektórzy wiedzą o sprzątaniu i o składach środków czystości.

Ocet to przecież roztwór kwasu octowego. Kwasu, który skutecznie działa np. na osady z kamienia. Podobnie jak kwasy cytrynowy czy mlekowy.

Te same kwasy wykorzystywane są w środkach czystości! To że ktoś sprząta octem to nie znaczy, że jest zacofany. To znaczy, że ma wiedzę i zamiast iść do sklepu i kupować kolejną kolorową butelkę z odkamieniaczem stawia na tańszy produkt o takim samym działaniu.

Część z Was pewnie wie, że sama robię żel do WC. Oczywiście nie jest to żel typu Domestos, który zabija 99,9% drobnoustrojów. To żel, który czyści i odkamienia. Jego składniki to ocet (lub kwas cytrynowy), woda, guma guar oraz opcjonalnie olejek eteryczny. I wiecie co jest najlepsze? Litr takiego żelu kosztuje jakieś 4-5 zł, a ceny żeli z identycznym składem w sklepach zaczynają się o 8 zł za 750 ml 😎

Ale wracając jeszcze do tych mitów, to nieprawdą jest, że ocet stosowany jako nabłyszczacz w zmywarce lub zamiast płynu do płukania w pralce zniszczy uszczelki. Kwas octowy w dużym stężeniu oczywiście mógłby zniszczyć. Niewłaściwe stosowanie octu też, ale zarówno stosując go jako nabłyszczacz jak i płyn do płukania stosujemy ocet 10%, który przecież jeszcze rozcieńczany jest wodą. On nabłyszczy nasze naczynia, wspomoże wypłukiwanie zanieczyszczeń z ubrań, ale nie zaszkodzi pralce.

A co nam da? Czystość i oszczędność! 💪