tymi czajnikami to ogólnie jest ciekawa sprawa, bo
👉 z badań naukowców wiemy, że podczas gotowania wody w plastikowym czajniku uwalnia się z niego mikroplastik, który później wypijamy razem z kawą czy herbatą,
🤔 ale…. jednocześnie jedno z badań pokazało, że podczas gotowania wody mikroplastik jest wyłapywany!
❓Jak to możliwe?
Kiedy gotujemy twardą wodę powstają w niej osady. To nierozpuszczalne sole magnezu i wapnia, które potocznie nazywamy kamieniem. Niedawno naukowcy odkryli, że te osady łączą się z mikroplastikiem, który jest w wodzie. To tak jakby maleńka, niewidoczna gołym okiem drobina została obrośnięta jakimś osadem, który opada później na dno czajnika. Jeżeli taką przegotowaną wodę sobie przefiltrujemy na prostym filtrze (nawet taki jak jest w czajnikach przy wylocie już nam trochę odfiltruje) to również pozbędziemy się mikroplastiku.
❗Jednak ja tu widzę małe problemy.
1️⃣ jeśli filtrujecie wodę w dzbankach filtrujących lub macie w domach systemy zmiękczające wodę to woda będzie miękka, więc osad nie powstanie
2️⃣ jeżeli nawet wyłapiemy w ten sposób mikroplastik to on i tak prawdopodobnie trafi do ścieków lub śmieci, więc do środowiska
_____
Chcesz wiedzieć więcej o mikroplastiku i plastiku w naszych kuchniach? Piszę o tym w poradniku „Zdrowy dom – Kuchnia”.
WPISY Z INSTAGRAMA
Często dostawałam od moich czytelników na Instagramie pytania czy pisałam już kiedyś na dany temat, bo nie mogą znaleźć. Niestety wyszukiwanie postów z danego tematu u konkretnego twórcy nie jest na Instagramie możliwe, a mam wrażenie, że wiele treści na tym traci, dlatego postanowiłam wrzucać również te same treści w specjalnej zakładce na blogu. Dzięki temu możecie łatwo wyszukiwać interesujące treści za pomocą lupki (wyszukiwarki) na górze strony. Są to teksty krótkie (Instagram daje możliwość użycia jedynie 2200 znaków), w których temat jest jedynie zarysowany. Jednak wiele z tych treści rozszerzyłam w swoich poradnikach. Dlatego po pełne informacje warto sięgać tam –> wzdrowymdomu.pl/sklep